Chiny szczycą się „statkiem-matką dronów”, ale są wyśmiewane za wadę konstrukcyjną

Chiny wypuściły mrożący krew w żyłach nowy „ statek-matkę-drona” , który może rozmieścić ponad 100 dronów i pocisków – ale jego projekt został wyśmiany przez ekspertów. Samolot- uzbrojony może latać przez oszałamiające 12 godzin, ma rozpiętość skrzydeł 82 stóp i może wystrzelić 100 kamikaze UAV w ciągu kilku sekund.
Pekin ujawnił, że statek-matka drona przechodzi obecnie ostateczną instalację i testy po tym, jak czwarty prototyp właśnie zakończył montaż strukturalny. Oczekuje się, że samolot nazwany Ji Tun, co oznacza Sky High, wzbije się w niebo w przyszłym miesiącu, ponieważ Pekin zamierza zwiększyć obronę przeciwlotniczą. Pomimo tego, że po raz pierwszy zaprezentowano go na największym wydarzeniu lotniczym w Chinach w listopadzie, jego najnowsza wersja została wyśmiana z powodu licznych wad konstrukcyjnych.

Chociaż samolot może przenosić do sześciu ton amunicji, technologię rozpoznawczą i szczycić się oszałamiającym zasięgiem ponad 4350 mil, eksperci uważają, że nie ma on szans w starciu z bardziej zaawansowanymi systemami stosowanymi w USA, Europie i innych częściach Azji.
„Nie jestem pilotem myśliwca, ale to jest jak próba wślizgnięcia się do przestrzeni powietrznej wroga z formacją KC-10” – napisał emerytowany pilot US Air Force na X po zobaczeniu modelu Jiu Tian. „To nie jest nawet możliwe do przeżycia… gigantyczny magnes na rakiety. To klasyczna propaganda”
Inny użytkownik X wtrącił się: „Jiutian SS-UAV to gigantyczny rekwizyt propagandowy, nic więcej. W każdej spornej przestrzeni powietrznej [,] zwłaszcza takiej strzeżonej przez Zintegrowany System Obrony Powietrznej (IADS), ta rzecz nie przeleciałaby przez zewnętrzny pierścień”. Trzecia osoba napisała: „OK, mam go Dużego, Powolnego i nieskrytego”.

Nastąpiło to po tym, jak Donald Trump ogłosił program obrony przeciwrakietowej Golden Dome, w ramach którego amerykańska broń zostanie po raz pierwszy umieszczona w kosmosie.
Trump powiedział, że system, który kosztuje oszałamiającą sumę 175 miliardów dolarów, będzie „w pełni operacyjny przed końcem mojej kadencji”, która kończy się w 2029 roku, i będzie miał zdolność przechwytywania pocisków, „nawet jeśli zostaną wystrzelone z kosmosu”.
Trump, siedząc obok plakatu przedstawiającego pomalowane na złoto kontynentalne Stany Zjednoczone i artystyczne przedstawienia przechwytów rakietowych, ogłosił również, że gen. Michael Guetlein, który obecnie pełni funkcję wiceszefa operacji kosmicznych, będzie odpowiedzialny za nadzorowanie postępów prac nad Golden Dome.
Golden Dome ma obejmować naziemne i kosmiczne systemy pozwalające na wykrywanie i zatrzymywanie pocisków rakietowych na wszystkich czterech głównych etapach potencjalnego ataku: wykrywanie i niszczenie ich przed wystrzeleniem, przechwytywanie ich na najwcześniejszym etapie lotu, zatrzymywanie ich w powietrzu lub w ostatnich minutach lotu w kierunku celu.
Congressional Budget Office oszacowało w tym miesiącu, że same komponenty Golden Dome oparte na kosmosie mogą kosztować nawet 542 miliardy dolarów w ciągu następnych 20 lat. Trump zażądał początkowo 25 miliardów dolarów na program w swoim proponowanym projekcie ustawy o ulgach podatkowych, który obecnie przechodzi przez Kongres.
mirror.